jezeli by ktos pytal od kiedy ta metode stosuje i ile mi tak wykielkowalo
to powiem tak
48 x krzakow pomidorow
24 x ogorki
24 x automaty od golasa wszelakiej masci z najnowszego rozdania
wiec troche tego jest jak widzicie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Ale cudujeta z tym kiełkowaniem
Swięcona woda naj lepża Woda kranówa,pestki do kieliszka/szklanki/imryka/karawki
na 24/48 godz,( jak świerze po 24godz. już powinny kiełki puścić)
Potem na płatki kosmetyczne/waciki oczywiście wilgotne, można przykryć pestki kolejnym mokrym wacikiem, ale tak żeby nasiona miały dostęp do powietrza.
Wcześniej nawet do kieliszków nie wrzucałem tylko od razu na watę i było ok.
Robicie jakąś wielką filozofie z prostego kiełkowania nasion
Wrzuć pestkę do ziemi,podlewaj, a wykiełkuje
.....
Ostatnio zmieniany: 7 lata 5 miesiąc temu przez Klepnix.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
E tam wrzucalem do ziemi potem nie wylazuly + paranoja jak to w tym zawodzie bywa ze nie wyjda = rozgrzebywanie
Wilgotne platki kosmetyczne plus dmuhany worek zeby nie wyschlo na wior i zdechlo a moczenie to tez robie w kranowej - ale w swieconej nie probowalem musza kurwa pojsc do kosciola i troche podpierdolic.
Moze z pomoca plebana lepiej porosna ?
Karma to Suka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.