Golabek napisał:
Buhehehe dobry leb maja panowie sory za offa.Przez muhomora dym idzie no k0ozak bongo
Oby dlugo i fajno hejzer myje jakimis kostkami ze caly czas jak nowe te jego bongo wyglada.Swieci jak psu jajca nawigilie hehe.Pozdr!!
Taa dobry grzyboch
A jeśli chodzi o czyszczenie to JIMson dorzucił jakiś specjalistyczny proch do czyszcenia
JIM napisał:
Piękne bongo !
Cieszę się ,że doszło do ciebie całe i zdrowe bo nie ukrywam ,że drżałem o nie
Zajebiste i widać, że robota zacna i wysoka jakość
A żeś zapakował tak, że po tym to można było polo przejechać bez stresu
. Paka tak duża była, że myślałe, że tam jeszcze 2 kilo jazzu