uprawa: indoor, HPS 70W, 0,08m2
nawozy: bio-bizz (top-max + bio-bloom + alg-a-mic)
sposób zażycia: fifka
poziom doświadczenia: już zleciało 17 lat
zbiór: pierwsza klasa, 40g z 6l donicy
czas kwitnięcia: 55-60 dni
smak: 8/10 Jakby leśny, taki szyszkowy. Dla mnie przyjemny.
zapach: 5/10 Na weg praktycznie niewyczuwalny, na flo już bardziej, ale nadal bez szaleństw. Polecam dla osób, którym zależy bardziej na konspiracji.
moc: 8/10
Działanie:
White Berry jest odmianą, która potrafi zaskoczyć.

Po jednym buszku fazka wkręca się sympatycznie i ładnie trzyma. Nie wiadomo do końca kiedy schodzi, bo dzieje się to bardzo płynnie. Nie ma ciężkiego zejścia jak po szicie z ulicy. Głowa również nie boli. Oczy stają się przekrwione dopiero, gdy sobie mocno pofolgujemy. Po mniejszej ilości można oszukać otoczenie. Po 2-3 machach można swobodnie rozmawiać, oglądać, grać, etc. Z pracą w szczególności umysłową już nie bardzo. Totalna gonitwa myśli/multitasking po całości Z pracami fizycznymi już trochę lepiej zatem jeśli masz coś do roboty to weź nie więcej niż buszka na płuco. W zmieszaniu z alkoholem jest już zdecydowanie inaczej. 2-3 buszki + drink z dwóch miar alkoholu (dla przypomnienia 1 miara = 40g wódki/whisky/rum/gin/etc) = super fazka. 4 i więcej buszków + 2 lub więcej drinków = lepiej idź spać, by niczego nie nawywijać. Sex - podobnie jak w połączeniu z alko. Jak zabuszysz z towarzyszką nie za dużo to jest baardzo przyjemnie. Jak przesadzisz to można zapomnieć, bo ma działanie osłabiające doznania. Jednym słowem jak za dużo naraz to beton masz gwarantowany.
Mam nadzieję, że opis będzie pomocny dla innych ogrodników.
Z buchem...
DrJ