uprawa: indoor, HPS 250W, 0,25m2
nawozy: bio-bizz (top-max + bio-bloom + alg-a-mic), Root-Complex, Super-Vit, PK13/14
sposób zażycia: fifka
poziom doświadczenia: 17 lat
zbiór: 35g z 9l donicy
czas kwitnięcia: 11 tygodni
smak: 9/10 jakby posmak leśnego drewna. Nie duszący, ale wytwarza się go niewiele pewnie ze względu na twardość topów
zapach: 9/10 Od początku do końca pachnie przekozacko - nie za mocno. Zapach samego suszu delikatny.
moc: 8/10

White Widow jest odmianą, którą można sobie popalać cały dzień i to nie przy założeniu, że jest to wolny dzień. Idealnie pasuje do spokojnego melanżu.
Działa energetycznie na całe ciało przez co nadaje się do miłosnych ekscesów. Pobudza do działania - jest to dobre palenie na tzw. rozkminkę/burzę mózgów.
Idealna do towarzystwa. Sama uprawa nie sprawia żadnych komplikacji. Roślinka jest łasa na pożywienie i odporna na błędy. Bardzo ładnie rośnie i można ją spokojnie puścić bez treningu. Nie jest wysoką rośliną - nie przekracza 70cm (z donicą). Jest ogólnie bardzo kompaktowa/symetryczna i co najważniejsze - baaardzo zbita. Jej topy są mega twarde. Po wysuszeniu mamy małe kamyczki, które bardzo ciężko się palą, gdy do tego używamy samej fifki.
Polecam z czystym sumieniem i na pewno do niej jeszcze kiedyś wrócę, gdy już przestanę testować nowe odmiany.

Pzdr,
DrJ

... znalazłem stare foty z jednej z końcowych sesji zatem podzielę się swoim szczęściem, które już praktycznie się skończyło - na pewno jeszcze nie raz powrócę do tej odmiany Na wiosnę wykiełkuje jednego z Golasomatów, właśnie WW i zobaczę jaka moc drzemie w dżemie

do porównania z buteleczką

i cała sesja z bliska