Koza napisał:
może w ogóle nie potrzeba tego typu wynalazków do zadowalającej jakości zioła
Tego się trzymaj. Masz przecież i tak pokaźny zestaw. Tak naprawdę podstawowe nawozy popularnych firm pozwalają wyciągnąć z rośliny wszystko na co pozwala genetyka. Dodatkowe boosty, stymulatory, itp. to, moim zdaniem, nabijanie kasy przez konopne firemki które wyrastają jak grzyby po deszczu. Lanie wszystkiego co popadnie powoduje tylko utratę kontroli nad medium i dodatkowe problemy.
SkyneT 2.0 napisał:
Ciekaw jestem tez co ma General Hydroponics w swoim zestawie, sporo dobrego sie naczytalem o ich nawozach, no ale moze pisane przez fan boya wiec nie wiem czy obiektywnie.
GHE to fajna firma która wyrosła na popularyzacji upraw hydroponicznych głównie warzyw. Niestety ostatnio i tam wkrada się konopny marketing w stylu „zróbmy nową naklejkę i wciskajmy frajerom kit”. Doskonałym tego przykładem jest seria FloraNectar.
Zestaw mający zapewnić przeróżne smaki produktowi końcowemu okazuje się po prostu mieszanką siarczanu magnezu i siarczanu potasu. Wszystkie te butelki zawierają dokładnie to samo!!!
Tutaj PDF ze strony producenta:
Nie chce negować skuteczności nawozów firm takich jak Canna, GHE czy AN(sam obecnie używam prostego zestawu flora bo uważam że jest w miarę tani i skuteczny). Chce po prostu podkreślić że większość z tego to to samo a reszta to marketing. Cos co jest określane boostem mającym polepszyć smak, strukturę kwiatostanu i zwiększyć metabolizm rośliny często okazuję się np. litrem wody destylowanej ze szczyptą epsom salt…