Ma się rozumieć

kartka z kalendarza...fakt,że o pomidorach ale może komuś się przyda





pozdro

Banalne pytanie. Na jesień sobie robiłem dołki i przekopałem razem z dolomitem. Teraz chciałbym przyjść i jeszcze dać trochę dolomitu i dwie garści azofoski, muszę wywalać teraz z dołka ziemię na coś i podsypywać i przekopywać cały dołek czy walnąć na wierzch to co mam walnąć i z góry sobie przekopać tylko tyle na ile łopata wejdzie? Przegryzie się to do maja w taki sposób spokojnie?

Posyp po wierzchu i przekop porostu i spokojnie sie przegryzie
Ale zamiast teraz dawac azofoske i dolomit to lepiej przekopac teraz z obornikiem kompostowanym albo granulowanym. Wówczas nie możesz dodawać dolomitu ( wapna)


pozdro
Sandacz

ps. z tym wapnem i azotem sprawdze, bo raczej dobrze napisałem ale mogłem walnąć babola

Nawóz organiczny przekopać, aby podczas wapnowania nie doszło do kontaktu obu substancji (utlenianie substancji organicznej=szkoda obornika). Wapnowanie można przeprowadzić już zimą, na śnieg. Podczas roztopów dostanie sie do gleby.

Celem wapnowania jest przedewszystkim:zmiana niewłaściwego ph gleby ,lub podtrzymanie korzystnego.Gleba,zwłaszcza lekka, w naturalny sposób się zakwasza a stosując nawożenie azotowe proces ten przyspieszamy.Zatem wapno musi dotrzeć do profilu glebowego-nas interesują warstwy do około 1m,gdzie ma większośc korzeni-większość roślin uprawnych.
Jeżeli glebę po wapnowaniu odwracamy(kopanie czy orka)proces przemieszczania wapna przyspieszamy,gdy jej nie kopiemy niestety możemy liczyć wyłącznie na transport rozpuszczonych związków wapnia z wodą.Generalnie chodzi nam o jak najszybsze dotarcie wapnia do głębszych warstw ziemii,dlatego(między innymi) stosujemy je raczej jesienią.Wówczas nawet bez przekopania jest szansa na pierwsze pozytywne efekty już latem.
Ewentualne straty mogą powstać jedynie na terenie pochyłym,gdy zastosujemy wapno albo tuż przed intensywnymi opadami,albo na zamarzniętą ziemię-wtedy nim rozmarznie-duża jego część moża spłynąć z wodą opadową w zagłębienia terenu.
Oczywiście wcześniejsze uwagi o konieczności rozdzielenia nawożenia organicznego z wapnowaniem,są jak najbardziej słuszne.


wapno łączy się z fosforem i go uwstecznia czyniąc go nieprzyswajalnym dla roślin i dlatego jeśli jest nawożenie rozłożone w czasie to jest wszystko w porządku,ważne żeby obornik nie był posypany wapnem.


Nie można jednocześnie nawozić obornikiem i wapnować gdyż wapno wchodzi z nim w reakcje i powoduje uwalnianie azotu w formie amoniaku który może uszkadzać rośliny i z którego azot uwalnia się do atmosfery, będąc straconym dla roślin. Jeśli trzeba jednego roku się nawozi obornikiem a drugiego wapnuje

tak na szybko z innych stron ogrodniczych

forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=8&t=8307&start=14

Coś o ziemi z kalendarza działkowca











W.

No właśnie kiedy optymalnie dawać azofoske? Teraz wymieszałem ziemie z dolomitem, na początku grudnia dałem końskiego gówna pod sezonówki (w donicach 20-25l), w donice pod automaty nie zdążyłem przed mrozami.Jeśli afy będe chciał przesadzić na początku czerwca w docelowe donice to kiedy dać tej azofoski ewentualnie innego nazowu, miesiąc przed, pod koniec marca, w kwietniu?

Ciekawa sprawa z tym węglem brunatnym. Może ktoś się odważy i sprawdzi (może ja )
Pozdro

Obejrzyj Strain Hunters Malawi tam jest mowa o nawożeniu weglem i całkiem fajnie to wychodzi jak na stosowanie tylko wegla.

ufolud napisał:
Z doswiadczenia wiem ze nie jest to az tak istotne, przekopywalem nawet ziemie z azofoska pare minut przed wsadzeniem tam sadzonki i bylo git. Najwazniejsze to nie przesadzic z iloscia granulatu, choc i tak nie trzeba uwazac az tak jak podczas stosowania polifoski na flo

Jak ktoś ma zamiar robic organiczny outdoor to od 14 Marca w Lidlu bedzie Maczka Rogowa ,świetne źródło azotu miałem w tamtym roku przy kilku plantach i przez cały czas zieloniutkie , także brac cały zapas