Witam forumowe grono
Zwracam się do Was z uprzejmą prośbą o poradę, otóż:

Mam automaty w ok 60 dniu życia (jakos 5 tydz flo mejbi), większość z nich jest cała żółciutka podczas gdy topeczki są jeszcze malutkie i mizerne
Zdaje mi się że proces utraty koloru przez liście postępuje od szczytu ku dołowi
Rośliny karmione podstawowymi dawkami nawozów ( BioBloom, Alg-a-Mic, Topmax ).






Ja laik, podejrzewam niedobory, dlatego dokupiłem Cal-Mag od Advanced Nutrients i Azot MONO od Canny, którymi zamierzam spryskiwac rośliny. Niestety trochę strzelam w ciemno, więc proszę o opinię bardziej biegłych użytkowników.

PS. Jeżeli nie kontroluje PH ani EC to sam jestem sobie winien i nie mam się czemu dziwic ze zbiore po marne 20g?

Nie robię INa więc nie będę wróżył.
Od góry żółkną liście, ciekawe ...
Niby żółknięcie górnych partii to brak siarki i żelaza.
Może jakiś indoorowiec żuci okiem?

brak żelaza

a sprawdzałes ph ziemi ??

pH nie sprawdzam, zawsze byłem ostrozny z nawozami i wspieralem się dolomitem, jakoś zdawało to egzamin ale bez szau..
Teraz mam za swoje.

Wczoraj dostaly oprysk z cal-mag.

Jak najsprawniej uzupełnić niedobór żelaza Buszuu?

proponuje ci kupic florovit agro plynny nawoz dolistny żelazo litr kosztuje 15 zł i starczy ci to do konca zycia i jeszcze dluzej .nie w kazdym sklepie ogrodniczym jest ale jak mieszkach w wiekszej miescinie to bez problemu znajdzieszdawkowanie jeden ml. na 1 litr wody i spryskaj dwa razy na tydzien i starczy bo jak za duzo bedziesz spryskiwac tak jak ja to zablokujesz znowu roslinke mysle z po dwuch opryskach powinno wracac do normy jezeli nie to i 3 raz trzasnij ale ci mowi raz na 3 dni oprysk ,u mnie tez wystapil ostatnio brak zelaza i spryskalem tym i po dwoch dniach prawie cala zolc znikla .