Golas napisał:
E ... no widać, że Pany pokończyły już fakultety
A może byście też tak opisali jak to wygląda w rzeczywistości w waszych uprawach ?

Robicie coś z tym sami itp... itd... ?
Bo to dla nas zwykłych farmerów jest mało zrozumiałe ... hyhy
Ale pewnie się przyda jak już będę miał z hektar ziemi.
Pozdro

G.
Ja z doświadczenia wiem,że duża część z was idzie łatwiejszą drogą kupując "dedykowane" nawozy do konopi tylko,że to wcale się nie przekłada na cenę np. czystego składnika:P Nawozy są drogie nie ma co co,ale zawsze można oszczędzić chociażby wyliczyć ile płaci się za czysty składnik a ile za niepotrzebne substancje które roślina nie wykorzysta. Na dodatek duża część z was aplikuje je według tabel producentów które nie zawsze muszą być idealną dawką dla roślin,ja lubię przeprowadzać testy i używam tylko czystych składników w większości to czysty Azot,Potas i fosfor i rzadziej wieloskładnikowe bo rośliny potrzebują ich najmniej ale jednak potrzebują

Hektar ziemi to już sporo nawozu:P
Tak dla porównania na hektar "zboża" trzeba wyrąbać jednorazowo np 200kg czystego azotu aby uzyskać plon który jest przewidziany np. te 5-7ton pszenżyta
A konopie są bardziej azotolubne niż inne rośliny więc to 200kg to dobry początek
le nut napisał:
npk to nie wszystko, ważna jest przyswajalność
Oczywiście,że tak dlatego ja stosuje tylko nawozy mineralne które jak już wspomniane było są przyswajalne w 100% od chwili podania i rozpuszczenia się związków w glebie i roślina czy chce czy nie pobierze je ekstremalnie szybko ale to znów może się przełożyć na szybką stratę takiej rośliny chociażby przez zbyt dużą dawkę nawozu który bez problemu potrafi popalić korzenie a dalej części zielone rośliny no i ciężko wtedy uratować roślinę

Najważniejsze to trzymać dobre PH i resztę powierzyć rośliną bo sobie same poradzą wystarczy tylko dostarczać im pokarmu a resztę zrobią korzenie