Jak zrobić szczelny pojemnik do izolowania męskiego albo shermionego planta przed zapłodnieniem całego boxa?

Potrzebujemy:

Pojemnik z przeźroczystego plastiku
Filtr do okapów, węglowy, tłuszczowy, plisowany - byle był szczelny i nie przepuszczał pyłku
Wentylatorek komputerowy
Uszczelka do rurki
Rurka plastikowa
Taśma srebrna czy inna mocna

Jak widać na zdjęciach na górze otwór i wentylator od góry od dołu filtr, uszczelniony silikonem. Na dole otwór wentylacyjny bierny. Z prawej strony dziura na rurkę, rurka służy do podlewania! Czyli prawie pełna bezobsługowość. Patent wg. źródła działa i rośliny żyją.

Dodam że podlewa się za pomocą rurki. Koniec w środku pojemnika trzeba usytuować jak najbliżej rośliny [środka donicy]. Na drugim końcu możemy zamontować lejek i spokojnie podlewać. Proste i skuteczne Zamiast uszczelki można uszczelnić rurkę silikonem czy poxyliną.







Jak wybuduję własne i przetestuję niedługo dam znać jak działa. Wentylacja jest bardzo ważna ponieważ pyłek w wysokiej wilgotności traci swoje właściwości.

Źródło:
forum.grasscity.com/medical-cannabis-breeding/349658-male-isolation-chamber-pollen-collection.html

Ciekawy wylęgarnik bonsai

Zastanawia mnie jak ze stratami światła w czymś takim? Mleczny plastik na pewno ostro absorbuje...
Kiedyś robiłem worki z agrowłókniny, właśnie na rośliny traktowane STSem. Mimo "oddychających" właściwości agrowłóknina doprowadziła do pleśnienia rośliny - całej, a nie samych kwiatostanów.
Tutaj dodatkowo podlewa się roślinę w pojemniku - tworzy się większa wilgoć, samo pudełko w growroomie na pewno stworzy większą temp niźli jest to w przypadku roślin bez takiego pojemnika...
Awaryjnie - świetne rozwiązanie, jednak kiszenie w tym rośliny przez dłuższy czas może doprowadzić do jej zniszczenia.

Nie mniej jednak - chętnie sprawdzę rozwiązanie osobiście, przy najbliższej okazji:-)

pamiętam death te twoje worki z włókniny!

patent z 2009 przyklejony na jednym z większych forach o uprawie, brak negatywnych opinii więc na początek OK widać dużo perlitu w mieszance więc częste a mało intensywne podlewanie zapewne. mniej wilgoci oddawane do plastiku

sam przetestuję ten patent na 100% w najbliższym czasie więc będziemy wiedzieć co i jak, na bank nie wolno oszczędzać na wentylacji, z drugiej stron nie trzeba też bardzo wystawiać rośliny na bezpośrednie światło bo ono ma jedynie utrzymać przy życiu a nie pompować topy, tak myślę..

stu napisał:
Męskie krzaki na ogół są usuwane od razu z boxa, zaś te z przeznaczeniem na np nasionka fem, przy zakładaniu chowu wsobnego dany osobnik musi wykształcić odpowiednie kwiatki męskie, a później pąki muszą mieć dobre warunki żeby i nasiona nie były poszkodowane.

Kusi żeby spróbować tego patentu, bo dawno nie robiłem żadnych femek...
Gdzie mój azotan...