Witajcie konopni pasjonaci



Chcę Wam pokazać, że takie rzeczy jak lekko oszronione liście, zapylone zioło które maja odrobinę THC w sobie a zwykle pewnie je wyrzucacie można wykorzystać i zrobić coś fajnego. Cała operacja jest minimalnie czasochłonna i przy tym wydziela się minimalna ilość zapachu, z moim ziołem mógłbym to przeprowadzić w bloku po godzinie 24 na swobodnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo.

Jak być może wiecie smalec jest bardzo zdrowym tłuszczem i również jest nam do zdrowia troszeczkę potrzebny. Smalec jest na nowo odkrywany nie tylko przez ludzi nauki ale przez pasjonatów zdrowego żywienia, niekiedy nawet przez odrobinę myślących lekarzy jest polecany jako element diety.

Robienie smalcu jest dosyć proste u mnie wyglądało to tak:
0.5kg słoniny
0.5l słoik lużnych zapylonych topów
Korzystałem z patelni, 1l garnuszka, deski do krojenia, i noża

Zaczołem od pokrojenia słoniny na możliwie drobne kawałki - takie kosteczki 1x1cm
1.
Wytopiłem trochu smalcu z słoniny na patelni.
Krok pierwszy to przygotowanie. Chodzi o to żeby wytopić trochu smalcu tak żeby zioło w kroku drugim mogło się całe zanużyć.
2.
Przerzuciłem zioło, słoninę i smalec do garnuszka 1l
Zioło na dno ugniecione i zalane smalcem ze słoniną. Trochu mieszania grzejemy.
3.
Zawartość garnusza gotowałem około 1h 20 min. Gotuje do czasu aż słonina robi się suchutka i wypieczona. Co 15 minut można pomieszać.
4.
Po skończonym gotowaniu poczekałem na ostygnięcie i przelałem do słoiczka.
Przy przelewaniu odcedziłem sobie większość skwarków z słoninki i zioła.
Skwareczki warto zostawić.


Należy pamiętać, że aby wyciągnąć najwięcej THC i wszystkiego co dobre z zioła powinniśmy gotować jak najdłużej. Dlatego bardzo ważne jest aby wytapianie na patelni i gotowanie w garnuszku odbywało się na zajebiście niskiej temperaturze ! ! ! Ustaw najmniejszy palnik na gazowej lub najmniejszą możliwą opcje na elektrycznej kuchence. Jeśli będziesz niecierpliwy to nie tylko wytopisz szybciej smalec z słoniny. Jeśli temperatura będzie o wiele wyższa niż 130 stopni Celsjusza to nasz smalec zacznie się poprostu przepalać zamieniając się w bursztynową, brązową ciecz. Jeśli gotowanie odbywa się w odpowiedniej temperaturze można spokojnie pozostawić to na 120 minut i cieszyć się lepszym transferem thc w tłuszcz.

I wszystko : ) gotowe
Po skończonej pracy oczywiście coś potestowałem, dwie łyżeczki smalcu na chleb i na kolejny dzień byłem zmuszony wstrzymać się z wsiadaniem do samochodu. Ale zrobię lepsze testy i wtedy coś napiszę.

Fotki :
Gotowanie w garnuszku:




Gotowe w słoiku:



Po ostygnięciu:

Pomysłowe

Pozdro
G.

Dobre, zawsze robiłem masło. Tłuscze zwierzęce i białko są niezbędne. Ten kto twierdzi inaczej, albo kłamie, albo dał się zmanipuować. Ostatnio odkryłem, że najlepiej robotę robią surowe. Ale dla celów medycznych może być obróbka cieplna
Jak moc właściwości? Ile tego zjadłeś na raz?
Podpowiem, że przyzwyczajony organizm nie generuje sraki tłuszczowej