Pokażę Wam jak robiłem dodatkowe CO2 dla MJ.
Oczywiście projekt cały czas się zmienia, można wręcz powiedzieć, że ewoluuje...
Sami oceńcie, czy jest godny rozpowszechniania, czy też nie.
Ja lubię się bawić, więc pokaże co mi z tego wyszło
Najpierw potrzebne elementy składowe:
kosz - 9PLN
zaciski - 1PLN
kawałek styropianu - chyba każdy coś takiego znajdzie w domu, Ja wziąłem z opakowania TV
rurka do wina - niecałe 3PLN
Kabel grzewczy - 32PLN
Termoregulator - 25PLN
Zaczynamy od owinięcia kosza kablem grzewczym tak, mniej więcej w miarę równo, choć nie musi być tu iście jubilerska precyzja:) Żeby zaciski nie uszkodziły kabla w miejscach, gdzie zaciski nachodziły na kabel użyłem styropianu dla ochrony.
Na koniec owinąłem jeszcze to wszystko gazetą, żeby ciepło nie uciekało i przymocowałem zaciskami.
W części ruchomej kosza wywiercam najpierw jedną dziurkę, żeby pasowało do rurki fermentacyjnej i wkładam ją tam.
Oraz uszczelniam to silikonem.
Tak samo robię z czujnikiem temperatury od regulatora.
Tak wygląda to razem po wyschnięciu silikonu.
Teraz należy przygotować zacier. Umieszczamy kosz (bez przykrywki) w boxie i wlewamy zacier, a następnie przykrywamy kosz. Pozostaje tylko uszczelnić całą konstrukcję (Ja zrobiłem to taśmą klejącą).
Tak to wygląda po oklejeniu wśród roślin.
Pozostaje tylko nadmiar kabla zasilającego od kabla grzewczego jakoś spiąć i podłączyć do termoregulatora, a termoregulator włączyć do gniazdka i gotowe
Oczywiście możecie tam dodać nie tylko zacier, wino też wyjdzie, w sumie to chyba wszystko wyjdzie, przecież utrzymuje tam się stała temperaturę

Wtedy mamy dwie pieczenie na jednym ogniu. Mi chodziło o to, żeby dodać CO2 Mj, więc zacier wylewałem... Ale już myślę o jakimś winku:)