Dobry wieczór wszystkim, których nie interesuje Polska reprezentacja piłki nożnej.
Niech się dzieje wola boska - ja tam wolę samemu pograć w piłkę niż ślęczeć nie wiadomo ile przed TV.

Pora na nową fotorelację w starym, poczciwym, sprawdzonym boksie - do niedawna balkon-boksie. Dla niewtajemniczonych został on zbudowany na bazie PRL'owskiej skrzyni na pościel

Jego powierzchnia uprawowa to 0,25m2 a od środka został pomalowany białą farbą.
Wentylacja: 2x140mm (out) + 2x92mm(in)
Zasilanie: 250W - Lumatek
Weg: MH 250W Phytolite
FLO: HPS 250 W Lumatek
W tym growlogu skupimy uwagę na takich odmianach jak:
1)
Jack Herer (2 sztuki) - Royal Queen Seeds - od samego początku marzyłem o tejże odmianie, ale miałem obawy, że jej nie zmieszczę w boksie. Po relacji Warriora doszedłem do wniosku, że jednak można. A patrząc na obecną walkę z wysokością w swoim mikroboksie z WWxCh jestem zupełnie dobrej nadziei.

2)
Super Skunk - Sensi Seeds - padło na skuna, bo dawno nie paliłem. Oj b.dawno. Już nawet nie pamiętam kiedy to było...
3)
AK47 - Holenderski Skun - miałem już tą odmianę i byłem z niej b.zadowolony.
4)
White Widow x Black Jack - od Golasa - raz jeszcze dzięki za sionka. WWxBJ od razu wylądował w docelowej 2l butelce. Taka zapchaj-dziura w moim boksie, bo szkoda mi miejsca na puste przebiegi ...
Ziemia: Compo Sana z nawilżaczem i perlitem. Od siebie dosypałem jeszcze trochę perlitu, bo jakoś mało mi się go wydawało. Byłem po sionka w grołszopie i zapomniałem o ziemi - ja pier*** q*** mać jak mogłem
Trening: lst/hst/topping/ - fim nie przewiduję, bo próbowałem kilkukrotnie i jakoś dupy nie urywa. Po toppingu widzę efekty gołym okiem a po fim'ie to mogę długo polemizować czy to coś dało.
Fotoperiod: - jeszcze nie wiem. Jeszcze nigdy nie próbowałem 12/1 więc może tym razem.
Co do odżywek to jeszcze nie wiem co poleci. Obecnie wszystko mi się kończy i muszę coś kupić. Zastanawiam się nad bio-zestawem od Plagronu, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem. Zapewne będzie to sponton...
Pestki w wodzie wylądowały 10 października. Super Skunk pękł mi już w wodzie co mnie b.zdziwiło, bo pierwszy raz widziałem takie cudo.

Po całonocnym moczeniu wylądowały na wacikach, a po kolejnych 24h pękły wszystkie prócz jednego Jacka.

Wszystkie (wraz z Jackiem bez kiełka) wylądowały w prowizorycznych kubeczkach po przeróżnych napojach/jogurtach itp.
Obecnie łeb pokazały - Super Skunk:
oraz AK47:
Reszta się jeszcze zastanawia
P.S. Trochę spie*** podczas sadzenia, bo za mocno, zbyt energicznie podlałem po wysadzeniu do ziemi.

Jakoś tak mi się chulpnęło butelką Cisowianki, że Super Skunk wypłynął mi na powierzchnię. Dobrze, że go zauważyłem i ponownie wkopałem w ziemię. Jak widać temu osobnikowi akurat nic się nie stało, ale z lekka panikuję jeśli chodzi o Jacki, które łbów nadal nie pokazały a nie ukrywam, że na nich mi najbardziej zależy. No cóż, gdy się człowiek śpieszy ...
Pozdrawiam wszystkich, którzy tu zaglądną i do następnego/niespodziewanego UP'a
DrJ