Koza napisał:
Podziwiam Twoją pomysłowość i .,. odwagę Jacku.
Życzę powodzenia i sprzyjających warunków atmosferycznych ja też bytowych

Dziękuję Kozik i jak zaraz doczytasz poniżej w UpP'ie - może dupy nie urywa, ale na pewno jest zdecydowanie lepiej
Dzień dobry wszystkim ogrodnikom,
pora na nowe wieści z pola bitwy. A mianowicie udało mi się zdobyć namiot o wysokości 1m. Nie jest łatwo znaleźć taki namiot na ojczystym rynku, bo tylko neliczni producenci robią prostokątne kształty. Obecnie przynajmniej temperatura nie spada poniżej zera - przy włączonej lampie podnosi się jeszcze o 3-4 stopnie (mierzona tu gdzie widać - przy szczytach jest na pewno jeszcze cieplej...
Na pewnym forum (nazwy nie wymienię) podali, że do tego namiotu producent zaleca używanie CFL'ek. A ja jestem nieco zdegustowany tym rozwiązaniem i wpakowałem do końca HPS'a 250W. Początkowo balast skręciłem do 150W - na test. Lekko zestresowany czekałem na pożar namiotu co na szczęście nie nastąpiło.

Obecnie ogródek hula na pełnych 250 watach i w końcu mi się nic nie pali. Zapewne to również zasługa niskiej temperatury jaka panuje na stryszku. Ale i tak lepiej niż ujemne temperatury, w których ostatnio przebywały moje panienki.
Czas na foty....
AK 47 
jako pierwsza idzie na skoszenie.
Pewnie za jakieś 2-3 tygodnie.
Za 3 dni po raz ostatni podam jej Bloombastica...
i następnie będzie jechała wyłącznie na czystej kranówce.
Nawet nie wiem czy w melasę będę się bawił.
Jacki
Wczoraj otrzymały po raz pierwszy Bloombastica (z diety usunąłem Big Bud).
Dodatkowo: Nirvana, Bud Candy, B-52 oraz Sensi Bloom part A - wszystko w 100% dawkach.
Jakoś w słabym świetle jaki panuje na strychu nie widzę, że te liście takie żółte są.
Szykuje się mocny fryzjer, bo praktycznie ich nie goliłem od samego początku i porosły niezłe buszmenki. Topów mają niesamowitą ilość, ale wszystkie są bardzo cienkie i już sam nie wiem co z tymi Jackami jest.
Pzdr,
DrJ